Kraśniczanie i Miasto Kraśnik bardzo szybko po agresji Rosji na Ukrainę odpowiedzieli na potrzebę pomocy sąsiadom zza wschodniej granicy. Zarówno dla uchodźców przybywających na nasz teren, jak i dla tych cywilów, którzy zostali w swojej ojczyźnie oraz dla walczących z najeźdźcą. W działania pomocowe zaangażowali się wolontariusze, samorząd lokalny, organizacje pozarządowe, przedsiębiorcy. Pomoc ta odbywa się w bardzo różnych formach.
Pierwszą reakcją była organizacja zbiórek darów przeznaczonych zarówno dla uchodźców chroniących się u nas przed wojną, jak również dla tych Ukraińców, którzy zostali w swojej ojczyźnie. Zbiórki te zapoczątkowali wolontariusze, organizacje pozarządowe, ale bardzo szybko włączył się w nie samorząd, a centralnym miejscem skupiającym tego typu aktywność stało się Centrum Kultury i Promocji. Zlokalizowana w jego budynku sala gimnastyczna stała się magazynem darów. Tutaj trafiały i nadal trafiają przekazywane przez mieszkańców: żywność, ubrania, środki higieniczne, chemia gospodarcza, leki itd. Tutaj też Ukraińcy mogą zaopatrzyć się w potrzebne im rzeczy. Magazyn ten obsługują wolontariusze, pracownicy CKiP oraz MOPS.
Zbiórki nadal są prowadzone. Najbardziej potrzebne są wciąż leki i środki opatrunkowe. Wsparcia w tym zakresie udzielają kraśnickie apteki, gdzie także prowadzona jest zbiórka. Pomagają sklepy i prywatne firmy, a wśród nich między innymi: VEOLIA WSCHÓD, Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowe "Wotex", PBI Infrastruktura, EKOLAND, Zakłady Poligraficzne AJG, DANBUD PLUS, WOD-BUD, Kraśnicka Izba Gospodarcza Wiesław Michałowski, TN Polska Sp. z o.o., PPHU Grott Anna Pacek. Niezastąpieni są wolontariusze.
Pomoc lokalnych firm jest szczególnie ważna przy przekazywaniu darów bezpośrednio na Ukrainę. Do naszych miast partnerskich - Turijska i Korostenia - wysłane zostały transporty humanitarne m.in. z bielizną termiczną, kocami, ciepłą odzieżą, rękawicami roboczymi, środkami higieny osobistej, lekami i żywnością, agregatami prądotwórczymi, które zakupili m.in. radni Rady Miasta Kraśnik. Turijsk położony jest blisko polskiej granicy, ale spływa do niego spora liczba uchodźców ze wschodu Ukrainy, więc sytuacja jest tam trudna, natomiast Korosteń znalazł się w strefie działań wojennych: - Przekazaliśmy również dary dla wsi Nowa Borowa, które dostarczone przez franciszkańskiej Fundacji Brat Słońce z Krakowa. Jesteśmy w stałym kontakcie z samorządami obu miast i przygotowujemy dla nich kolejne transporty z niezbędną pomocą – mówi burmistrz Wojciech Wilk.
W marcu miasto odwiedziła delegacja z francuskiego miasta partnerskiego Nogent-sur-Oise z zastępczynią mera Valérie Lefevre na czele. Delegacja przywiozła ze sobą pomoc humanitarną dla uchodźców z Ukrainy. Wśród darów były między innymi agregat prądotwórczy, żywność, zabawki i dużo różnego rodzaju artykułów medycznych. Część tych darów została na miejscu w Kraśniku. Część wysłana została natomiast do Turijska. Nasi goście z Francji podczas wizyty obejrzeli magazyn w Centrum Kultury i Promocji w Kraśniku, gdzie pracują wolontariusze i gdzie mieszkańcy dostarczają różne rzeczy dla uchodźców. Spotkali się też z Ukraińcami, którzy znaleźli schronienie w kraśnickim „Domu Sportowca” w SP nr 5.
Jedną z form wsparcia dla Ukraińców, w którą włączają się kraśniczanie, jest możliwość przekazania środków pieniężnych. Specjalne konto założyło w tym celu Centrum Wolontariatu W Kraśniku.
Obok zbiórek i darów niezwykle ważnym wsparciem dla uchodźców jest udzielanie im schronienia. Decyzją burmistrza Wojciecha Wilka bardzo szybko do tego celu udostępnione zostało Szkolne Schronisko Młodzieżowe „Dom Sportowca” przy Szkole Podstawowej nr 5. Już 27 marca dotarła tu pierwsza, 23-osobowa grupa Ukraińców, a w następnych dniach przyjechały kolejne. Obecnie mieszka tu 50 osób. Są to kobiety i dzieci w różnym wieku. Opiekę nad nimi sprawuje miasto. Mieszkańcy schroniska mają zapewnione nie tylko noclegi w dobrych warunkach, ale także wyżywienie, w tym jeden ciepły posiłek, pomoc medyczną i psychologiczną oraz wsparcie w załatwianiu różnych innych potrzeb. Przykładem może być chociażby przygotowanie wyprawki dla dziecka, które urodziła jedna z Ukrainek, czy - wspólnie z mieszkańcami i wolontariuszami - wyprawek szkolnych dla mieszkających w placówce dzieci. W miarę możliwości świadczona jest też pomoc w załatwieniu pracy czy wyjazdu do innych miast lub krajów. Poza tym dla dzieci tu mieszkających organizowane są różnego rodzaju zajęcia sportowe, artystyczne, animacje w CKiP oraz MOSiR.
Wielu uchodźców trafiło też do prywatnych domów kraśnickich rodzin, do Wioski Dziecięcej SOS czy komendy Państwowej Straży Pożarnej. By gościom z Ukrainy ułatwić przemieszczanie się po Kraśniku wprowadzony został dla nich program bezpłatnych przejazdów autobusami MPK. Kolejna forma pomocy to wsparcie w załatwianiu urzędowych formalności: - Wraz z wprowadzeniem możliwości otrzymania przez uchodźców z Ukrainy numeru PESEL przystosowaliśmy do tego celu Punkt Obsługi Interesanta zlokalizowany w Centrum Kultury i Promocji. Tam zainteresowani mogli skorzystać z pomocy osób, które pomagały wypełniać wniosek oraz bezpłatnie wykonać zdjęcie. Z możliwości tej skorzystało już 465 osób – relacjonuje burmistrz Wilk. - PESEL jest bardzo ważnym ułatwieniem pomagającym chociażby w dostępie do służby zdrowia, czy w poszukiwaniu pracy. Teraz wnioski o nadanie numer PESEL składa się już w Urzędzie Miasta Kraśnik.
PESEL-e pozwalają m. in. otrzymać jednorazowe świadczenie pieniężne w wysokości 300 zł na osobę. Wnioski w tej sprawie przyjmuje kraśnicki MOPS, który z racji prowadzonej działalności jest jednym z miejsc za pośrednictwem których w Kraśniku świadczona jest pomoc uchodźcom. Do tej pory złożone zostało w tej sprawie 183 wnioski, na łączną liczbę 355 osób. Uchodźcy dostali także paczki żywnościowe z Programu Operacyjnego Pomoc Żywnościowa.
Od połowy marca kraśniczanie zapewniający zakwaterowanie i wyżywienie obywatelom Ukrainy mają prawo do otrzymania świadczenia w wysokości 40 zł za każdy dzień pomocy. Okres wsparcia udzielanego przez rząd to 60 dni. Wnioski w tej sprawie obsługuje Urząd Miasta Kraśnik. W domach prywatnych na terenie Kraśnika schronienie znalazło co najmniej 200 uchodźców.
Dużą liczbę uciekinierów stanowią dzieci: - Jednym z wyzwań dla nas było zapewnienie im możliwości kontynuacji edukacji – mówi kierownik wydziału edukacji UMK Krzysztof Babisz. - W chwili obecnej w naszych przedszkolach opieką objętych jest 18 ukraińskich dzieci, a w szkołach 61 ukraińskich uczniów. Przedszkolaki są w grupach ze swoimi polskimi rówieśnikami (w Przedszkolach Miejskich nr 4 i 5), natomiast dla starszych dzieci w Szkole Podstawowej nr 5 utworzone zostały klasy przygotowawcze. Uczniowie tych klas mają 6 godzin nauki języka polskiego tygodniowo oraz wszystkie inne przedmioty szkolne w zależności od wieku. Nauka odbywa się w języku polskim, a w kontakcie z uczniami pomagają tłumacze. Uczęszczanie przez nich do szkoły możliwe jest między innymi dzięki wyprawkom szkolnym, które skompletowali dla nich wolontariusze dzięki zaangażowaniu i hojności kraśniczan.
Z myślą o ukraińskich dzieciach w Centrum Kultury i Promocji w Kraśniku uruchomione zostały zajęcia świetlicowe, artystyczne i sportowe. Prowadzą je instruktorzy z CKiP, Miejskiej Biblioteki Publicznej oraz MOSiR. Organizowane są dla nich także wycieczki. Już odbyły się takie wyjazdy nad Zalew Kraśnicki i do "Uroczyska" - Obiektu Edukacyjnego Nadleśnictwa Kraśnik. W działającym przy CKiP kinie „Metalowiec” odbyły się 3 seanse z bajkami w języku ukraińskim.
W Centrum dzięki zaangażowaniu jednej z emerytowanych nauczycielek prowadzona jest także nauka języka polskiego. Dzięki tym inicjatywom młodzi Ukraińcy mogą rozwijać swoje pasje, ale także choć na chwilę zapomnieć, że musieli uciekać przed wojną ze swojego kraju. (PB)