„Piją wódkę, grają w karty, to jest pułk 24” - to jedna z żurawiejek, czyli krótkich, żartobliwych wierszyków o stacjonującym w Kraśniku w okresie międzywojennym 24 Pułku Ułanów. A jaka była prawda? Jak wyglądało życie codzienne w kraśnickich koszarach? Tego można było dowiedzieć się podczas wczorajszego spotkania z doktorem Dominikiem Szulcem, Społecznym Opiekunem Zabytków Powiatu Kraśnickiego.
Kraśnicki historyk przedstawił wiele ciekawych informacji na temat chociażby dyscypliny wśród żołnierzy, ich praw i obowiązków, kar jakie otrzymywali za popełniane przewinienia. Można było dowiedzieć się także o tym, w jakich warunkach żyli ułani, czy nawet jak wyglądała ich higiena. Łaźnia była wspólna dla wszystkich, ale inne były godziny kąpieli dla szeregowców, a inne dla podoficerów. Co ciekawe korzystano z niej raz w tygodniu i wydawane były na te okoliczność oddzielne rozkazy.
Opowieść doktora Szulca okraszona była dużą ilością zdjęć pokazujących żołnierzy, koszary i Kraśnik w latach międzywojennych.
Spotkanie zorganizowała Miejska Biblioteka Publiczna w Kraśniku, a odbyło się ono w Osiedlowym Domu Kultury Spółdzielni Mieszkaniowej "Pomoc".
#przyjaznyKraśnik #Kraśnikhistorycznie