Miał być emocjonujący piłkarski weekend i był. W sobotę efektownie Stal II Kraśnik pokonała Iskrę Krzemień 5:0. W niedzielę odbyły się pozostałe mecze.
W niedzielne popołudnie pierwsza drużyna Stali Kraśnik na wyjeździe zmierzyła się z Opolaninem Opole Lubelskie. W pierwszej połowie spotkania gospodarze skutecznie bronili się przed atakami niebiesko-żółtych, ale w drugiej ich defensywa została złamana. Pierwszego gola zdobył Karol Kalita, drugiego dołożył Ernest Skrzyński, a wynik meczu na 0:3 ustalił Denys Demyanenko. FKS Stal Kraśnik umocniła się dzięki temu na pozycji lidera IV-ligowej tabeli.
W bardzo dobrym nastroju po niedzielnym meczu są też piłkarze i kibice Tęcza Kraśnik. Zespół ze starej dzielnicy miasta na własnym terenie nie dał szans GKS-owi Gościeradów. Po hattricku Marcina Wójcika i bramkach Stanisława Zdybla, Kacpra Markowicza, Filipa Głaza i Jakuba Zielińskiego tęczowcy wygrali 7:0 i wrócili na fotel wicelidera A klasy.
Nie udało się niestety zdobyć pierwszych w tym sezonie punktów naszym piłkarkom, które również w niedzielę podejmowały Koronę Łaszczów. Kraśniczanki nie oddały meczu co prawda bez walki, ale zespół gości był skuteczniejszy i wygrał 2:4. Obie bramki dla KS "stella" Kraśnik zdobyła Martyna Łukasik (na zdjęciu z prawej).
Nieźle poradzili sobie z kolei juniorzy Stali Kraśnik. Drużyna trenera Dariusza Matysiaka urwała punkty wiceliderowi tabeli – drużynie Gryf Gmina Chełm. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2, a bramki dla Stali strzelił Kacper Maksim. (PB)