Piknik poprzedziła II Parada Klasyków. To inicjatywa Tomasza Franca, która zrodziła się z jego miłości do zabytkowych i klasycznych aut oraz z chęci niesienia pomocy dla Marka Machaja. Pan Marek zmaga się z poważnym problemami zdrowotnymi po udarze mózgu.
W ramach parady z Popkowic, przez Zadworze, Urzędów i Dzierzkowice nad Zalew Kraśnicki przejechało kilkadziesiąt wiekowych już, ale często bardzo pięknie utrzymanych motocykli i samochodów osobowych oraz kilkanaście zabytkowych i nowoczesnych autobusów. Nad zalewem można było je dokładnie obejrzeć, a nawet usiąść za kierownicą pojazdów oraz porozmawiać z ich właścicielami.
- Nie licząc przepięknych zabytkowych autobusów, przejażdżka kilkudziesięcioletnim Sanem H 100A była dla mnie bardzo dużą przyjemnością, najbardziej w pamięć zapadły mi biały Fiat 126p oraz Gaz 13 Czajka. Gaz to przepiękna, olbrzymia limuzyna, a do „maluchów” mam ogromny sentyment. Fiacikiem, który był marzeniem wielu Polaków, sam kiedyś jeździłem - mówi burmistrz Wojciech Wilk.
Oprócz przepięknych pojazdów, na uczestników pikniku czekały m.in. wystawa dot. historii MPK, dmuchańce, animacje, grill oraz strażacki pokaz ratownictwa drogowego. Szkoda tylko, że w świętowaniu trochę przeszkodziła nam pogoda.
Jeszcze będzie ku temu okazja, ale już teraz wszystkim byłym i obecnym pracownikom MPK chciałbym podziękować za trud jaki wkładali bądź wkładają w to, by kraśniczanie mogli wygodnie i na czas dotrzeć do pracy, szkoły czy do domu oraz życzyć wszelkiej pomyślności.
Życzę też powrotu do zdrowia panu Markowi Machajowi i dziękuję panu Tomaszowi Francowi, że swoje hobby potrafi łączyć z pomaganiem innym.
foto Paweł Bieleń